Piękne plaże ze złotym drobnym piaskiem, lazurowe, krystalicznie czyste i ciepłe wody Morza Śródziemnego, orientalne zabytki, wielbłądy przemierzające piaski Sahary i gościnni mieszkańcy — to właśnie jest Tunezja, orientalny, afrykański kraj z wszechobecnym zapachem przypraw i kwiatów.
Tunezja — afrykański kraj kontrastów
Leżąca w północnej Afryce, pomiędzy Morzem Śródziemnym a Saharą Tunezja od wielu lat znajduje się na liście najpopularniejszych kierunków na słoneczny i gorący wypoczynek. Północ kraju z górami Atlas jest gęsto zalesiona. W południowej części jest pustynia z oazami i saharyjskimi wioskami berberyjskimi. Są tu również doskonale zachowane liczne zabytki z różnych epok. Prawdziwym wakacyjnym rajem dla turystów jest wschodnie wybrzeże od Mahdii do Hammamet.
Wybrzeże w Mahdii — foto: Pixabay
W Tunezji mieszają się ze sobą kultury: europejska i afrykańska, dlatego to miejsce pełne kontrastów. Ślady bogatej historii widoczne są w pięknej tunezyjskiej architekturze.
Życie codzienne i obyczaje Tunezyjczyków
Liberalni muzułmanie
98% Tunezyjczyków to Arabowie, a islam wyznaje tu ponad 99% mieszkańców. Pomimo tego to najbardziej liberalny kraj arabski, co potwierdzają obowiązujące tu rozbudowane prawa kobiet. Wyjątkowe traktowanie w świecie arabskim tunezyjskie kobiety zawdzięczają pierwszej, francuskiej żonie prezydenta Habiba Burgiby, która przekonała swojego męża do wprowadzenia kilku przełomowych reform, jak chociażby zniesienia wielożeństwa i oddalania żon, czy obowiązku noszenia tradycyjnych chust przez kobiety oraz dopuszczenie ich do szkół i życia publicznego. Na południu kraju są jednak konserwatywne miasta, w których zachowywano stare obyczaje. Pomimo licznych praw kobiet mężczyźni mają nadal uprzywilejowaną pozycję w tym kraju i są tu miejsca publiczne np. kawiarnie przeznaczone tylko dla nich.
Tunezyjczycy nie lubią szczupłych kobiet i nazywają je "miskin", czyli chude biedactwo. Gdy kobieta staje się odżywiona i pulchna, wznoszą dziękczynne modły do Allaha.
Narodowym strojem Tunezyjczyków jest zestaw w kolorze bordowym składający się z kamizelki lub marynarki, spodni i czapeczki podobnej do tureckiego fezu.
Strój Tunezyjczyków — foto: Pixabay
W tunezyjskich miasteczkach
Tunezyjskie miasteczka i wioski z wyglądu przypominają te z greckich wysp. Przy wąskich, brukowanych uliczkach stoją tonące w kwiatach i tropikalnych pnączach, bielone wapnem domy z intensywnie niebieskimi drzwiami i okiennicami. Wśród nich w słońcu wylegują się koty dachowce.
Tunezyjskie miasteczko — foto: Pixabay
Tunezyjskie miasteczko — foto: Pixabay
W łaźni hammam
Tunezja znana jest również z łaźni hammam. To miejsce nie tylko do kąpieli, ale też spotkań towarzyskich i prowadzenia pogawędek. Mężczyźni odwiedzają je rano, aby się rozluźnić i poplotkować, natomiast kobiety chodzą tam po południu w celu pielęgnacji urody. W hammamach bardzo często można spotykać grupy kobiet z panną młodą, ponieważ odwiedzenie łaźni jest częścią weselnego rytuału Tunezyjczyków.
Na drogach Tunezji
Na tunezyjskich drogach panuje ogromny chaos, bo nikt tutaj nie przestrzega przepisów ruchu drogowego. Ogromnym ryzykiem może być przejście na drugą stronę ulicy, gdyż każdy pieszy uważany jest za intruza i po prostu trzeba umiejętnie przeskoczyć pomiędzy jadącymi samochodami.
Częstym obrazkiem są… spotkania towarzyskie na drodze lub skrzyżowaniu, powodujące korki. Słychać dźwięki klaksonów, którymi i tak nikt się nie przejmuje, a towarzyscy kierowcy rozjadą się, gdy już pogadają i przekażą sobie wiadomości.
Pikantna tunezyjska kuchnia
Mieszkańcy Tunezji są amatorami pikantnej kuchni z ostrym sosem z papryczek chili — harisą, która według miejscowych niszczy w organizmie wszelkie zarazki. Specjały tej kuchni absolutnie nie preferują szczupłej sylwetki, a każdy posiłek, to po prostu „wielkie żarcie”. Tunezyjczycy do wszystkiego podają oliwę z oliwek, pitę i tuńczyka. I to na najprzeróżniejsze sposoby
Stałe dodatki do potraw — foto: Pixabay
Najpopularniejszą potrawą jest kuskus, będący połączeniem drobnej kaszy i jagnięciny z warzywami. Symbolem tradycyjnej kuchni tunezyjskiej jest brik, czyli trójkątny, nadziewany pieróg smażony na oleju W tunezyjskim menu nie może zabraknąć chorby — pikantnej, gęstej zupy rybnej z pomidorami i kluseczkami. Równie popularny jest tadżin — pasztet z kurczaka, warzyw, tuńczyka i sera.
Tunezyjska kuchnia — foto: Pixabay
Dla łasuchów w tunezyjskiej kuchni jest baklava, czyli migdałowo-miodowy placek z ciasta francuskiego.
W Tunezji rośnie aż 99 odmian daktyli. To one są bazą w produkcji spirytusu daktylowego, z którego robi się likier Thibarine. Popularnym alkoholem jest też boukha, czyli wódka figowa, a abstynenci popijają dobrze schłodzone mleko palmowe.
Co warto zobaczyć w Tunezji?
Niesamowicie bogata historia tego kraju pozostawiła tu wiele zabytków o pięknej architekturze. Pasjonaci historii będą zachwyceni, zwiedzając pozostałości po Kartaginie — starożytnym mieście-państwie założonym w IX w. p.n.e. Przed wojnami punickimi Kartagina była ogromnym imperium handlowym obejmującym większą część basenu Morza Śródziemnego i ośrodkiem wspaniałej cywilizacji.
Ruiny Kartaginy — foto: Pixabay
Wiele zabytków i meczetów świadczących o dawnej świetności można zwiedzić w Tunisie — stolicy tego fascynującego kraju. Od XII do XVI w. Tunis był jednym z najważniejszych i najbogatszych miast świata muzułmańskiego. Szczególnie warte zobaczenia są: warownia Kasba i zespół pałacowy Bardo.
Strop w pałacu Bardo — foto: Pixabay
Ruiny rzymskiego amfiteatru — foto: Pixabay
Popularnym miejscem wśród turystów jest święte miasto islamu — Kairuan, będący ważnym ośrodkiem kultu religijnego, tuż po Mekce, Medynie i Jerozolimie. Największą atrakcją tego miasta jest Wielki Meczet o powierzchni 9000 m2, wybudowany w 670 r. W jego sali modlitewnej jest ponad 414 marmurowych i porfirowych kolumn. Kairouan słynie także z przepięknych, ręcznie tkanych dywanów, dlatego warto również zwiedzić słynne Muzeum Dywanów, w którym można na żywo zobaczyć pracę tkaczy.
Tunezyjskie dywany — foto: Pixabay
Tarasowo usytuowane na skalnym zboczu nad brzegiem morza miasteczko Sidi Bou Said zdecydowanie powinno znaleźć się na liście miejsc do zobaczenia w Tunezji. Ta bajkowa miejscowość z wąskimi uliczkami, przy których wznoszą się biało-niebieskie domu otoczone kwiatami jaśminu, hibiskusa i bugenwilli — urzeka i zachwyca.
Miasteczko Sidi Bou Said — foto: Pixabay
Marina w Sidi Bou Said — foto: Pixabay
Na wczasach w Tunezji absolutnie nie można pominąć pełnej wrażeń wyprawy na Saharę i przejażdżki na wielbłądzie. Odpoczynek w pełnej tropikalnej zieleni oazie na Saharze to też nie lada atrakcja, szczególnie gdy otoczenie sprzyja relaksowaniu.
Wyprawa na Saharę — foto: Pixabay
Oaza na Saharze — foto: Pixabay
Niesamowity krajobraz można podziwiać na wyschniętym obszarze słonego jeziora Wielki Szott. Ten obszar to pozostałość po morzu, dawniej zalewającym to miejsce.
Słone jezioro — foto: Pixabay
Zakupy na tunezyjskim bazarze
Trudno wyobrazić sobie wakacje w Tunezji bez odwiedzenia arabskiego bazaru. Tradycyjny tunezyjski suk zwykle zorganizowany jest w określonym porządku uwzględniającym kategorie dostępnych towarów. I tak w poszczególnych częściach można kupić pachnidła, książki, garnki i cudowną biało-niebieską ceramikę, piękną biżuterię czy barwne dywany. Aromatyczne przyprawy wyeksponowane w ogromnych, ceramicznych dzbanach lub misach mienią się najprzeróżniejszymi kolorami. Jest też suk bławatny, tkacki, garbarzy i wiele, wiele innych. Arabski suk to ogromny, zatłoczony targ, gdzie można kupić dosłownie wszystko.
Przyprawy na bazarze — foto: Pixabay
Tunezyjski suk — foto: Pixabay
Handlarze są bardzo wyczuleni na swoich potencjalnych klientów — wystarczy odrobinę dłuższe zawieszenie wzroku na jakimś towarze, aby wpaść w wir uprzejmej zachęty do poczynienia zakupów. Trzeba liczyć się również z powszechnymi tu zaczepkami sprzedawców zachwalających swój towar i oczywiście za super atrakcyjną cenę.
Każdy, kto wybiera się na bazar w Tunezji, powinien pamiętać, że tam trzeba się zawsze targować. Ceny podawane przez kupców początkowo są dosłownie kosmiczne, ale po umiejętnym targowaniu się, można tę samą rzecz kupić za przysłowiowe grosze, a właściwie za dinary tunezyjskie, bo jest to obowiązująca waluta w Tunezji.
Tunezyjski suk — foto: Unsplash